Spotkanie pasjonatów tematu pszczół w lesie zorganizowały Lasy Państwowe, a do wygłoszenia referatów na tematy związane z szeroko pojętym bartnictwem zaproszono samych znakomitych naukowców oraz praktyków z Polski i zza granicy. W spotkaniu uczestniczył również pracownik Nadleśnictwa Złotów – leśniczy Jacek Gardecki. W arboretum przy Nadleśnictwie Złotów  mamy już kłodę bartną, w której od dwóch sezonów gospodarują pszczoły.

Bartnictwo to dawna forma pszczelarstwa leśnego, polegająca na chowie pszczół w specjalnie w tym celu wydrążonych dziuplach drzew. Zbieraniem miodu zajmowali się bartnicy, którzy wspinali się do barci (dziuple drzew) przy pomocy specjalnych lin. Praca bartnika różniła się od pracy dzisiejszego pszczelarza, ale o korzeniach warto wiedzieć jak najwięcej.

Szczytowy rozwój tej profesji przypada w Polsce na wiek XVI i XVII, zanikła w wieku XIX. Po latach nieobecności, do lasów powróciła pszczoła. Według ekspertów, proces odtworzenia populacji pszczoły nie jest łatwy, ale jest możliwy do zrealizowania.

Spotkanie w Spale miało na celu pogłębić wiedzę słuchaczy na temat bartnictwa oraz zintegrować międzynarodowe środowiska związane z pszczelarstwem leśnym. Uczestnicy konferencji mogli wymienić się doświadczeniami oraz zainicjować podjęcie wspólnych przedsięwzięć na najbliższe lata.

Przyszłość pszczoły i innych zapylaczy roślin w Lasach Państwowych jest zabezpieczona szeregiem działań, które aktualnie podlegają dopracowaniu i będą realizowane poprzez zapisy w podstawowych instrukcjach.